27 listopada 2015 – dokładnie tego dnia w Stanach Zjednoczonych będzie trwało zakupowe szaleństwo. Jak co roku, tuż po święcie dziękczynienia cała Ameryka kupuje!
Czarny Piątek, geneza nazwy tego wyjątkowego dnia pochodzi od koloru atramentu – czerwonym zapisywało się kiedyś straty, a czarnym zyski. Tak też od niezwykle wysokich przychodów jakie odnotowują sklepy w tym czasie postanowiono nazwać ten dzień.
O co właściwie chodzi?
Dokładnie od Czarnego Piątku oficjalnie rozpoczyna się okres świąteczny, to już najwyższy czas na zakupy, myślenie o prezentach i Bożonarodzeniowych ozdobach. Tego dnia, wszystkie sklepy szykują wyjątkowe promocje – największe obniżki oferują te z elektroniką, sprzętem AGD oraz odzieżą. W Stanach Zjednoczonych kolejki ustawiają się już w nocy, wszyscy z niecierpliwością czekają na otwarcie sklepów, które często specjalnie na ten dzień zmieniają godziny otwarcia – wiedząc, że im wcześniej otworzą i dłużej będą czynni, tym więcej zarobią. Często dochód z tego dnia przekracza tygodniowe czy nawet miesięczne zyski danego sklepu!
Czy nasi rodacy też dają się ponieść zakupowemu szaleństwu?
W Polsce Czarny Piątek zaczął powoli przyjmować się w 2011 roku, wtedy to pierwsze sklepy zaczęły wprowadzać tego dnia dedykowane promocje. Obecnie, tradycja ta staje się coraz bardziej popularna i wszyscy czekają na tytułowy Black Friday! Dotychczas, Czarny Piątek kojarzony był głównie ze sklepami internetowymi – specjalne kody zniżkowe czy promocje zachęcały do zakupów właśnie tego dnia. Polacy zachęceni przekazem z mediów o szaleństwie zakupów dają się ponieść gorączce.
Polacy coraz bardziej zdają sobie sprawę z możliwości jakie niesie za sobą zakup w sklepie internetowym – wyjątkowe promocje, okolicznościowe kody rabatowe, wyprzedaże i obniżki cen. Konsumenci szukają produktów najwyższej jakości, w najlepszej cenie i coraz częściej świadomie korzystają z możliwości jakie dają zakupy online.
A po Czarnym Piątku – czas na cybernetyczny poniedziałek (cyber Monday), już nie możemy się doczekać!