Obserwując blogerów coraz częściej spotykamy się ze sformułowaniem „Obserwujcie mnie na Snapchacie” czy „Zobaczcie mojego nowego Snapa”- co to właściwie znaczy?
Snapchat to aplikacja, którą stworzyli Evan Spiegel i Bobby Murphy – wpadli na pomysł podczas rozmowy z kolegą, który opowiedział im historię jak wysłał komuś swoje zdjęcie i bardzo tego żałuje. Postanowili stworzyć medium, na którym zdjęcia można zobaczyć tylko raz, bez możliwości zapisania i ponownego odtworzenia.
„Snapy”, czyli wiadomości, które wysyłamy do innych użytkowników trwają zawsze od 1 do 10 sekund. Po obejrzeniu znikają i nie możemy ich drugi raz odtworzyć – oczywiście screeny ekranu przedłużają żywotność niektórych filmów i fotografii, ale każdorazowo autor zostaje o tym poinformowany.
Snapchat to bardzo kreatywne narzędzie marketingowe – możemy na swoim koncie dodawać nie tylko filmy, zdjęcia – aplikacja daje nam możliwość tworzenia samodzielnie rysunków, grafik i ich podpisywania. Wysyłanie zaskakujących wiadomości do swoich użytkowników to świetny sposób na zainteresowanie ich swoją marką, pokazanie nowatorskich rozwiązań i zaangażowanie w świat swojej grupy docelowej.
Snapchat w marketingu online
Czy Snapchat jest atrakcyjnym narzędziem marketingowym? Z pewnością. Ważne, aby pamiętać, że narzędzie zawsze musimy dostosować do grupy docelowej. Ta aplikacja nie może być też jedynym i głównym źródłem informacji o marce, ulotność działań w tym kontekście nie jest atutem. Jest to idealne medium jeśli nasz produkt jest skierowany do grupy wiekowej 15-25, bo taka grupa znajduje się właśnie na Snapchacie. Aplikacja nie daje możliwości wpisywania informacji na swój temat, dlatego też targetowanie reklam jest trudniejsze niż na Facebooku. Badania wykazują, że połowa użytkowników jest w wieku 13-17 lat, a tylko 20% przekracza 25 lat, dlatego też decydując się na kampanię reklamową musimy brać to pod uwagę.
Przekaz nie może być nachalny i stricte reklamowy – jeśli zapomnimy o wartościowym kontencie, atrakcyjnej wizualnie formie czy zaskoczeniu naszych użytkowników nic nie zyskamy. Na Snapchacie już po zalogowaniu widać, że jest to medium głównie do tworzenia swojej unikalnej treści, a nie obserwowaniu innych użytkowników – po zalogowaniu trafiamy od razu na aparat zachęcający do stworzenia własnego kontentu, do bycia kreatywnym. Jest to idealne medium do wysyłania znajomym inspirujących chwil z życia codziennego, promowania eventów, zabawnych scen i historii, które przydarzają się każdemu z nas – już nie Facebook czy Instagram, ale właśnie Snapchat zaczyna być źródłem informacji o życiu naszych znajomych.
Marki na Snapchacie
Jedną z pierwszych marek na Snapchacie był McDonald’s – swoją komunikację rozpoczął już w lutym – zatrudnił rozpoznawalne osoby jak Jamesa LeBrona do promocji nowych kanapek, ale również zachęcał użytkowników do robienia screenów i promowania treści na innych kanałach social media.
Kolejnym wygranym aplikacji Snapchat jest Mountain Dew. Firma często wrzuca nowe, zabawne treści na swój kanał – tworzy historie i przyciąga użytkowników. Podczas Super Bowl promując nowe smaki swoich napojów firma zachęciła użytkowników, aby robili zrzuty ekranu, jest to jeden ze sposobów mierzenia zaangażowania.
Bardzo ciekawą akcję zorganizował WWF – za pośrednictwem aplikacji Snapchat pokazał najbardziej zagrożone gatunki zwierząt, których zdjęcia znikały po kilku sekundach. Kampania, dla której idealnym medium okazał się Snapchat miała podkreślić, że szybkie działanie jest konieczne.
Pamiętajcie, by poinformować swoich fanów na Twitterze, Facebooku, że rozpoczynacie komunikację na Snapchacie, aby znaleźć kanał użytkownik musi wpisać „nick” marki w wyszukiwarce aplikacji.